Dni podobne do siebie
© Bozena Helena Mazur-Nowak
Ból jak garb przylgnął do pleców
żaluzje szczelnie zakrywają okna
Za oknem świat czeka na zabliźnienie ran
Jak tam wyjść skoro schody są jak droga krzyżowa
Już na progu cierpienie potyka sie o rozpacz
Patrząc na niebieski osierocony rower
W sypialni rudy kot pilnuje wspomnień
Zwinięty w kłębek mruczy smętnie.
Kiedy dzieci odchodzą przedwcześnie
Zostaje pustka, której nie da się niczym zastąić
Wypłakane łzy ustępują miejsca niewypłakanym
Noce są jeszcze ciemniejsze, dni podobne do siebie
Wypełnione pytaniami - „dlaczego?”
(pic from internet)
© Bozena Helena Mazur-Nowak
Ból jak garb przylgnął do pleców
żaluzje szczelnie zakrywają okna
Za oknem świat czeka na zabliźnienie ran
Jak tam wyjść skoro schody są jak droga krzyżowa
Już na progu cierpienie potyka sie o rozpacz
Patrząc na niebieski osierocony rower
W sypialni rudy kot pilnuje wspomnień
Zwinięty w kłębek mruczy smętnie.
Kiedy dzieci odchodzą przedwcześnie
Zostaje pustka, której nie da się niczym zastąić
Wypłakane łzy ustępują miejsca niewypłakanym
Noce są jeszcze ciemniejsze, dni podobne do siebie
Wypełnione pytaniami - „dlaczego?”
(pic from internet)
No comments:
Post a Comment